Od 15-10-2013 ten blog funkcjonuje pod nowym adresem www.byphone.pl.
Mam nadzieję, że nowe miejsce będzie jeszcze chętniej odwiedzane niż obecne, a nowe treści, nowa szata graficzna, a także moje podejście do bloga, pozwolą na jego szybki rozwój.
Zachęcam do odwiedzin i pozdrawiam,
Artur Rogowski
"Nie potrafię".
Jak często tym sformułowaniem zasłaniają się nasi znajomi, czy też my sami? Jakby głębiej przyjrzeć się każdemu problemowi jaki mamy, okaże się, że w większości będzie on zależał nie od naszych umiejętności, a od naszych chęci.
Słowo potrafić oznacza "umieć coś zrobić", czyli jest połączone z naszymi umiejętnościami. Rozumiejąc to słowo tylko w taki sposób, zauważymy jak często jest ono nadużywane.
"Nie potrafię nauczyć się chińskiego w jeden dzień", "Nie potrafię doskoczyć na księżyc", "Nie potrafię przebiec 100 metrów w sekundę" - te wszystkie stwierdzenia są prawdziwe, gdyż faktycznie, fizycznie niemożliwe jest dokonanie tych czynności (przynajmniej na rok 2012 ;) ).
Zwróćcie jednak uwagę jak często słyszymy na około siebie:
"Nie potrafię rozwiązać tego zadania" - mimo, iż ktoś nawet nie spróbował, a dysponuje i czasem i wiedzą
"Nie potrafię zaliczyć tego egzaminu" - mimo, że jest wystarczająco dużo czasu na naukę i fizycznie można by opanować taki materiał na przykład dwukrotnie
"Nie potrafię z nim porozmawiać" - oczywiście, że potrafisz, ponieważ umiesz mówić i słuchać
"Nie potrafię się do tego przyznać" - jak najbardziej potrafisz, umiesz przecież mówić, co najwyżej nie chcesz tego zrobić.
Bardzo często okaże się, że zwrot "nie potrafię" jest tylko wygodną wymówką. O ile łatwiej jest zrzucić nasze niepowodzenia, niezrealizowane plany na coś na co nie mamy wpływu.
Jednak w rzeczywistości najczęściej brakuje nam chęci, a one zależą tylko i wyłącznie od nas samych!
Także do boju, czas zrobić wszystkie te rzeczy, których podobno nie potrafiliśmy ;)
Pozdr,
Artur R.