kwietnia 16, 2012

Plan na życie




Od 15-10-2013 ten blog funkcjonuje pod nowym adresem www.byphone.pl.

Mam nadzieję, że nowe miejsce będzie jeszcze chętniej odwiedzane niż obecne, a nowe treści, nowa szata graficzna, a także moje podejście do bloga, pozwolą na jego szybki rozwój.


Zachęcam do odwiedzin i pozdrawiam,

Artur Rogowski



Ostatnio pisałem o niecierpliwości, która mnie cechuje.
Post do przeczytania tutaj.
Analizując wszystkie zalety i wady takiej postawy stwierdziłem, że jest to mimo wszystko cecha pozytywna, choć niosąca ze sobą pewne zagrożenia, o których również już wspominałem. Próbowałem ostatnio wymyślić sposób na zminimalizowanie tych zagrożeń i zmaksymalizowanie pozytywnych efektów "niecierpliwości".


Większość z Was zapewne korzysta z różnego rodzaju kalendarzyków czy list "things to do" w codziennym życiu, w których zapisujemy zadania, o których musimy pamiętać i zrobić (mowa tutaj o takich przyziemnych sprawach jak zrobienie zakupów, czy pójście na umówione spotkanie). Postanowiłem taką listę zadań wprowadzić jako środek do osiągnięcia swoich celów życiowych, określając je właśnie jako "things to do".


Zanim przejdę do opisania formy w jakiej to zrobiłem, wpierw zaznaczę, że na samym początku określiłem sobie termin, po którego upływie zweryfikuję swój stopień wykonania tych zadań i na nowo zaktualizuję ich listę. Termin ma mnie przede wszystkim mobilizować (nic nie działa tak dobrze jak zbliżający się deadline ;) ) Aktualizacja natomiast ma polegać na zachowaniu wciąż aktualnych postanowień, ale również na dodaniu nowych, bardziej wymagających, które pojawią się na przestrzeni tego czasu. Ma to na celu jak najpełniejsze osiągnięcie celów nadrzędnych.
Dzięki temu moją niecierpliwość chcę wykorzystać jako motor napędowy, jednocześnie dając sobie dłuższy okres czasu na realizację swoich planów, tak aby się nie zniechęcić brakiem rezultatów od razu.


Pamiętając, że nie od razu Rzym zbudowano, pierwszą kontrolę realizacji swoich planów zaplanowałem za rok.


Jako, że ta lista jest dość prywatną i intymną rzeczą, nie będę omawiał jej szczegółów, natomiast postaram się  przybliżyć jej sens.


Tworzenie listy rozpocząłem od stworzenia trzech nadrzędnych celów, których osiągnięcie utożsamiam z prowadzeniem wymarzonego życia i do których realizacji chcę dążyć. Są to sprawy dla mnie najważniejsze, których nie dotyczy termin roku, gdyż opisują one sposób prowadzenia swojego życia i wyznawanych wartości. Mówiąc ogólnie dotyczą one między innymi spełnienia zawodowego, sposobu prowadzenia życia prywatnego oraz związku.


Termin roku dotyczy natomiast zadań, które mają być narzędziem do osiągnięcia celów nadrzędnych. Do każdego celu podpiąłem listę zadań, których wykonanie utożsamiam z jego osiągnięciem. Na przykład jednym z zadań, które pomogą mi osiągnąć spełnienie zawodowe jest ciągła praca z ludźmi (tak jak to robię obecnie), a z kolei jednym z zadań pomocnym do osiągnięcia satysfakcjonującego życia prywatnego są ciągłe podróże. Inaczej mówiąc - jeśli będę dużo podróżował, będę prowadził satysfakcjonujące życie osobiste, ponieważ uwielbiam podróże. Do każdego z celów przypisałem średnio, około 10 zadań.


Następnie wypisałem rzeczy, które pomogą mi w wykonaniu tych zadań. Tak na przykład - w częstym podróżowaniu pomoże mi zgromadzenie odpowiednich rezerw finansowych i poznanie nowych ludzi. Jednocześnie do każdego z zadań/celów stworzyłem listę rzeczy, które w ich realizacji mi przeszkadzają i których powinienem się wystrzegać.


Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi :)


Dzięki temu wiem na czym powinienem koncentrować swoje siły, tak aby wykonać postawione przed sobą zadania, a dzięki temu osiągnąć swoje najważniejsze, nadrzędne cele. Wiem, gdzie powinienem skierować swoją energię, aby móc zrealizować swoje marzenia. Jednocześnie widzę również które moje działania są bezproduktywne i odciągają mnie od samorealizacji.


Na sam koniec wypisałem 5 przymiotników, które chciałbym aby opisywały moją osobę po upływie jednego roku. W ten sposób chcę pamiętać o tym do czego dążę, ale również, że nie zawsze cel uświęca środki i mimo chęci realizacji swoich zadań nadal chcę być postrzegany jako osoba.... (tu trafiły 3 z 5 wybranych przeze mnie przymiotników).


Mi osobiście taka lista bardzo pomogła w uporządkowaniu swoich myśli dotyczących mojego celu w życiu. Jeśli ktoś ma mętlik w głowie i nie bardzo wie czego oczekuje od siebie i od świata, taka lista na pewno pomoże.


Pozdr,
Artur R.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz